niedziela, 2 października 2016

Odkrycia, ech, odkrycia…
W ostatnim miesiącu patrzyliśmy na kosmos oczyma ludzi sztuki i nauki. Sporo rozmawialiśmy o odkryciach i odkrywcach. Z zachwytem patrzyłam, jak moi Uczniowie wydobywają kolejne sensy z wiersza W. Szymborskiej. Jestem z nich taka dumna! Utwór był trudny, ale wystarczyło skupić się, pochylić nad słowami podmiotu lirycznego i…dokonywaliśmy wspólnie wspaniałych refleksji. Uczniowie piątych klas mają naprawdę wielkie zdolności interpretacyjne. Niektórzy jeszcze muszą nieco przełamać strach przed dzieleniem się z innymi swoimi spostrzeżeniami, a wtedy nasze dyskusje zyskają rangę uniwersytecką!
Bardzo się cieszę, że mogliśmy uczestniczyć w Lubelskim Festiwalu Nauki. Dzięki zaangażowaniu Wychowawczyni klasy 5a pojechaliśmy  na wykład organizowany na  Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Problematyka spotkania była nam bardzo bliska – przecież my także cały czas zastanawiamy się nad istotą odkryć. Tytuł prezentacji brzmiał: „Skąd się biorą leki? Od starożytności do współczesności”, a prowadzącym był pan prof. dr hab. n. farm. Łukasz Komsta.

Bardzo podobał mi się początek prezentacji. Pan Profesor rozpoczął ją od pokazania nam obrazu:

Znalezione obrazy dla zapytania obraz aptekarz


Wspólnie zastanawialiśmy się nad zmianami i przeobrażeniami farmacji, dowiadywaliśmy się, skąd wypływają te różnice, jak rozwój techniki i narzędzi wpływa na współczesne technologie wykonywania leków.


Tymczasem już kończymy pracę nad pierwszym działem. Przed nami pierwsze poważne spotkania z mitologią. Mam nadzieję, że będą to okazje do ciekawych dyskusji, rozwijające zdolności do opowiadania i prowokujące do ważnych pytań. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz