poniedziałek, 16 stycznia 2017

Świat przedstawiony w "Braciach Lwie Serce"

Od czasu zakończenia omawiania lektury minęło już trochę czasu, wciąż jednak są w nas żywe wspomnienia lekcji podsumowującej pracę z książką.
Akcja powieści rozgrywa się w dwóch światach: realistycznym i baśniowym. Ten drugi stał się obiektem naszych działań konstrukcyjnych: obie klasy piąte budowały z klocków LEGO makietę tych przestrzeni. Uczniowie wspaniale się zaangażowali w pracę, a efekt ich radosnej twórczości przedstawiają zdjęcia:







wtorek, 22 listopada 2016

NaCoBeZu do lektury "Bracia Lwie serce"

Zgodnie z prośbą niektórych uczniów wklejam tutaj nacobezu do lektury:

„Bracia Lwie serce”
Nacobezu
  • ·         Wymienisz główne kategorie związane z powieścią: czas, miejsce akcji, bohaterów, główne wątki
  • ·         Wymieniasz rodzaje literackie i wskazujesz, do którego należy omawiana powieść
  • ·         Podajesz definicję powieści
  • ·         Opowiesz, jakie wrażenie wywarła na Tobie lektura
  • ·         Scharakteryzujesz narratora powieści
  • ·         Odróżniasz narrację pierwszo- i trzecioosobową
  • ·         Wskażesz elementy realistyczne i baśniowe w „Braciach Lwie Serce”
  • ·         Przedstawisz sylwetki głównych bohaterów
  • ·         Wzbogacisz swoje słownictwo, pomagające lepiej i trafniej dokonywać charakterystyki bohaterów literackich
  • ·         Scharakteryzujesz przestrzeń przedstawioną w książce
  • ·         Nauczysz się wynajdywać, zaznaczać i cytować odpowiednie fragmenty książki
  • ·         Przedstawisz Astrid Lindgren jako autorkę teksów dla dzieci
  • ·         Wynajdziesz w tekście słowa, które mogą stać się mottem dla Ciebie lub Twoich znajomych
  • ·         Zastanowisz się, jaki Ty jesteś wobec swojego rodzeństwa lub kolegów ze szkoły
  • Życzę Wam owocnej pracy!


niedziela, 13 listopada 2016

Karta pracy z "Braci Lwie serce"


Podczas pierwszej lekcji będziemy uzupełniać kartę pracy. Mam nadzieję, że ta specyficzna mapa myśli ułatwi uczniom pracę z lekturą. Przed nami piękna przygoda z utworem powszechnie lubianym, budzącym wzruszenie, pouczającym.

Czas na przygodę z twórczością Astrid Lindgren


Gdybym była Bogiem
płakałabym
nad ludźmi
których stworzyłam
na swoje podobieństwo.
Jakżebym płakała
nad ich złem
i podłością
i okrucieństwem
i głupotą
i ich nieszczęsną dobrocią
i bezradną rozpaczą
i smutkiem.


Znaleziony obraz

środa, 2 listopada 2016

O Atenie i Arachne rymów kilka

Dzisiaj, po zapoznaniu się z mitem o Atenie i Arachne, postanowiliśmy stworzyć wiersz o pojedynku bogini i śmiertelniczki.
Nasza rymowanka ma ogromną wartość rzeczową - występują w niej wszystkie elementy z mitu. Za to radość tworzenia była tak ogromna, że klasa od razu zaczęła namawiać mnie na kolejną lekcję z wykorzystaniem takiej metody. A oto i sam utwór:

Atena i Arachne do zawodów stają,
i piękne twory razem sprytnie tkają.

Atena obraz bogów haftuje,
Arachne Dzeusa na płótnie rysuje.

Tej drugiej praca jest chyba piękniejsza,
a może nawet trochę zgrabniejsza.

Arachne konkurs ten wygrywa
i dużo pochwał do niej przybywa.

Lecz Atena nagle się denerwuje
i całą pracę Arachne psuje.

Hades swego Cerbera pospiesza,
bo się Arachne na drzewie wiesza.

Bogini Arachnę w pająka zmieniła,
bo swoją zazdrość zauważyła.




Atena i Arachne (Jan Parandowski, Mitologia):
Atena szczególnie celowała w robotach tkackich i wyszywaniu. Ponieważ żadna z bogiń tym się nie zajmowała, przyznawano jej na Olimpie w tych rzeczach niedoścignione pierwszeństwo. Inaczej się działo na ziemi, gdzie pewna księżniczka, imieniem Arachne, zapewniała, że potrafi wyszywać równie pięknie, a może jeszcze piękniej niż sama bogini. 
Wtedy Atena stanęła z nią do zawodów: która z nich cudniej wyhaftuje tkaninę. Arachne skreśliła igłą na płótnie przedziwne bajki. Był tam Dzeus porywający Europę i Leda bawiąca się z łabędziem, Danae nakryta złotym deszczem i wiele innych rzeczy, a wszystko takie żywe i takie ładne, że Atena, której własna robota nie była piękniejsza, podarła ze złości tkaninę Arachny. 
Biedna dziewczyna powiesiła się z rozpaczy. Teraz dopiero Atena poznała, jak dalece gniew ją zaślepił. Wróciła jej życie i jednocześnie zamieniła w pająka. Odtąd Arachne “srebrne w belkach płócienka przędzie"* , na których zawisają tęczowe źdźbła słońca.


poniedziałek, 31 października 2016

Przygoda z mitologią

Rozpoczęliśmy wielką przygodę z mitologią.
Moi niektórzy uczniowie zaskakują mnie swoją wiedzą.
Jest to motywacja do tworzenia ciekawszych i ambitnych lekcji.

Dzisiaj chciałam zaprezentować komiks Vb o Heliosie i Faetonie. Brawo Chłopaki!!!!



A oto ilustrowany fragment z "Mitologii" Jana Parandowskiego:

Helios (Sol)

We wszystkich religiach indoeuropejskich istniał kult słońca, ogromnej, życiodajnej siły, zawartej w tym wielkim ognisku, które co dzień zapala się w różach jutrzenki i gaśnie w szkarłatach zachodu. Grecy podzielili królestwo słoneczne między dwóch bogów: Apollo, pan życia i śmierci, wyobrażał dobrą i wielką potęgę słońca; Helios zaś był woźnicą wyjeżdżającym o świcie znad brzegów Oceanu, aby znów o zachodzie, po drugiej stronie widnokręgu, zanurzyć się w falach tej rzeki otaczającej ziemię dokoła i orzeźwić siebie i swoje konie chłodną kąpielą. Miał on pałac cudowny, cały ze złota, pełen drogich kamieni i ozdób z kości słoniowej. Podwoje srebrne, na których wyrzeźbiono rozmaite dziwne historie — otwierały się wprost ku wielkiej sali, gdzie w purpurę odziany siedział na tronie ze złota Helios, w otoczeniu Dni, Miesięcy, Lat i Stuleci, w koronie promienistej, tak jasny i błyszczący, że nawet syn jego Faeton nie śmiał mu spojrzeć w oblicze, z obawy, by wzroku nie stracić. A właśnie miał ważną i pilną sprawę do ojca. Od progu tedy przemówił. Oto na ziemi drwią z niego, mówią, że nie jest synem słońca. Jeśli ojciec go kocha, niech mu powie całą prawdę i niech spełni życzenie, z którym tu przyszedł. Helios odparł, że Faeton jest jego dzieckiem, i nie pytając, czego by pragnął, przysiągł, że każde jego życzenie wypełni. Wówczas młodzieniec prosił, aby mu zezwolił raz jeden wyjechać na wozie słonecznym. Zatroskał się Helios i zaczął przedkładać chłopcu, że to rzecz bardzo niebezpieczna, bo kierowanie wozem słońca jest trudem wielkim i wymaga wielkiej siły. Chłopak jednak nie chciał ustąpić. Cofać się było za późno, dał bowiem Helios przysięgę. Z promiennego pałacu słońca wyjechał Faeton na wozie ognistym i wzbił się pod lazurowe sklepienie. Wnet poznały rumaki nieśmiertelne, że jakaś miękka i niewprawna dłoń je prowadzi. Zboczyły zaraz ze swej drogi. Raz wznosiły się tak wysoko, że eter zaczynał płonąć, to znów opadały tak nisko, że aż rzeki wysychały. Wtedy to Etiopom poczerniała skóra, a zielone pola Afryki zmieniły się w pustynię. Ziemia, której ogień już palił wnętrzności, jęknęła i, podniósłszy ręce do nieba, zaczęła wzywać pomocy Dzeusa. Król bogów, widząc bożyca pędzącego na zbłąkanym rydwanie i konie spłoszone, raził go piorunem. Faeton spadł z wozu do rzeki Erydanu. Tak zakończył swą podróż podniebną syn złotowłosej Klymeny. Jego imię przetrwało w nazwie lekkiego powozu, który dziś wyszedł z mody.

niedziela, 2 października 2016

Odkrycia, ech, odkrycia…
W ostatnim miesiącu patrzyliśmy na kosmos oczyma ludzi sztuki i nauki. Sporo rozmawialiśmy o odkryciach i odkrywcach. Z zachwytem patrzyłam, jak moi Uczniowie wydobywają kolejne sensy z wiersza W. Szymborskiej. Jestem z nich taka dumna! Utwór był trudny, ale wystarczyło skupić się, pochylić nad słowami podmiotu lirycznego i…dokonywaliśmy wspólnie wspaniałych refleksji. Uczniowie piątych klas mają naprawdę wielkie zdolności interpretacyjne. Niektórzy jeszcze muszą nieco przełamać strach przed dzieleniem się z innymi swoimi spostrzeżeniami, a wtedy nasze dyskusje zyskają rangę uniwersytecką!
Bardzo się cieszę, że mogliśmy uczestniczyć w Lubelskim Festiwalu Nauki. Dzięki zaangażowaniu Wychowawczyni klasy 5a pojechaliśmy  na wykład organizowany na  Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Problematyka spotkania była nam bardzo bliska – przecież my także cały czas zastanawiamy się nad istotą odkryć. Tytuł prezentacji brzmiał: „Skąd się biorą leki? Od starożytności do współczesności”, a prowadzącym był pan prof. dr hab. n. farm. Łukasz Komsta.

Bardzo podobał mi się początek prezentacji. Pan Profesor rozpoczął ją od pokazania nam obrazu:

Znalezione obrazy dla zapytania obraz aptekarz


Wspólnie zastanawialiśmy się nad zmianami i przeobrażeniami farmacji, dowiadywaliśmy się, skąd wypływają te różnice, jak rozwój techniki i narzędzi wpływa na współczesne technologie wykonywania leków.


Tymczasem już kończymy pracę nad pierwszym działem. Przed nami pierwsze poważne spotkania z mitologią. Mam nadzieję, że będą to okazje do ciekawych dyskusji, rozwijające zdolności do opowiadania i prowokujące do ważnych pytań.